Tu władza nie miała nic do rzeczy.To myśmy sami chcieli i nikt nikogo nie przymuszał.Było to spontaniczne.Może bardziej dla nas samych,niż dla widowni czy poklasku.To była odskocznia od rzeczywistości a zarazem piękna zabawa.To właśnie tacy jak my zabijaliśmy tą nudę.
wipel14 lat temu
Szkoda,że dziś dorośli nie garną się do takiej aktywności.
wipel14 lat temu
Trudno mi powiedzieć, czy dorośli w PRL -u chętniej garnęli się do aktywnego udziału w kulturze ze względu na "głód doznań", czy było to raczej dobrze widziane przez władzę? Może jedno i drugie!
WLODEK4614 lat temu
Wydaje mi się,że nie do końca.Ja np.nadal pracuję społecznie i działam w bardzo dobrym chórze i jest bardzo fajnie.Po prostu trzeba tylko chcieć ,a jest wiele organizacji, które czekają na chętnych do pracy.Oczywiście musi się to lubić.
Tu władza nie miała nic do rzeczy.To myśmy sami chcieli i nikt nikogo nie przymuszał.Było to spontaniczne.Może bardziej dla nas samych,niż dla widowni czy poklasku.To była odskocznia od rzeczywistości a zarazem piękna zabawa.To właśnie tacy jak my zabijaliśmy tą nudę.
Szkoda,że dziś dorośli nie garną się do takiej aktywności.
Trudno mi powiedzieć, czy dorośli w PRL -u chętniej garnęli się do aktywnego udziału w kulturze ze względu na "głód doznań", czy było to raczej dobrze widziane przez władzę? Może jedno i drugie!
Wydaje mi się,że nie do końca.Ja np.nadal pracuję społecznie i działam w bardzo dobrym chórze i jest bardzo fajnie.Po prostu trzeba tylko chcieć ,a jest wiele organizacji, które czekają na chętnych do pracy.Oczywiście musi się to lubić.