Sklep p. Worymy na placu Kazimierza, stare zdjęcia -

Sklep p. Worymy na placu Kazimierza

Lata 1958-59, aparat - Praktica FX3
Zdjecie p. J. Taylor

jscierski 15 lat temu
Komentarze (10)
markvincent47 14 lat temu

Nie kwestionuję autorstwa tego zdjęcia.Źle to tylko ująłem,i za to Pana Jana Taylora przepraszam. Nie mam wątpliwości,że jest On autorem tej i innych fotografii i chwała mu za to! Co do telewizji,to rzeczywiście,w drugiej połowie lat 50 - tych,już się oglądało telewizję w Ostrzeszowie.Telewizor w tamtych latach uchodził wszak,za towar luksusowy,i tylko nieliczni,zamożniejsi mieszkańcy miasta,byli w jego posiadaniu. Popularne było w owym czasie chodzenie na oglądanie programów TV,do przyzakładowych świetlic,które w większości telewizory już posiadały.Taki telewizor wystawił też dla konsumentów Pan Wacław Sobczak w swojej restauracji.Było tam wydzielone lokum,w którym przy konsumcji,oglądało się ulubione programy. Czy "Piekiełko"(Stylowa) miało wówczas również telewizor? Wydaje mi się,że nie.Tutaj może jednak niech wypowie się Pan Jasiu,który być może lepiej zachował to w pamięci.

coolay 14 lat temu

Biedronka??????? Na Sikorskiego??????? Coś mi tu kompletnie nie pasuje.

m_soko 14 lat temu

Biedronki nigdy nie było na ul. Gen.Sikorskiego chociaż lokalizacja "Stylowaj" jest w miarę prawidłowa.(może chodziło o Zieloną Żabkę ale ona była obok)

buleczka 14 lat temu

Kawiarnia "Piekiełko - Stylowa" znajdowała się na ul.Sikorskiego 6 w domu państwa Kucharskich. W póżniejszych latach był tam lokal niższej kategorii - piwiarnia a obecnie sklep odzieżowy. Jeżeli w Ostrzeszowie coś było kultowe to ta kawiarnia. Zaistniała w 1960 lub 1961 roku. Ta data jest ważna - był to czas kiedy ludzie łapali oddech po specyfice lat pięćdsiesiątych. I wlaśnie wtedy otwarto tą kawiarnię. Co ciekawe, na przekór ówczesnej sytuacji politycznej i kulturowej, jej przestrzeń została zaaranżowana w bardzo awangardowy sposób, w w głównej mierze oparty na stylu pop-art. Miała dwa poziomy a cały wystrój, łącznie ze ścianami, sufitem, podłogą, stolikami, krzesłami i kontuarem, utrzymany był w zdecydowanych kolorach czerwonym i czarnym, cieniowanych stosownym oświetleniem. Dlatego nazywano ją "Piekiełkiem". Po jakimś czasie właściciel kawiarni /PSS - ?/ przeprowadził konkurs na jej nazwę. Bywalcy wrzucali do wystawionej urny kartki z propozycjami jej oficjalnej nazwy. Wybrano "Stylowa" a bliska mi osoba, która tą nazwę wymyśliła nagrodzona została butelką szampana. Wystrój tej kawiarni z jednej strony dekadencki prowokował jednak do niepokornych postaw. Tam panowała atmosfera trochę jak z Bim-Bomu, jak z ówczesnych filmów ze Zbigniewem Cybulskim. Wyposażona była też w telewizor.

paskal 14 lat temu

Dziękuje ci Bułeczka za świetny opis ! Czy wiadomo do kiedy istniała "Stylowa" ? Chyba pamietam w tamtym miejscu restauracje lub kawiarnie w latach 80-tych ale raczej pod inną nazwą...
Wejscie to tej kawiarni powinno być zatem widoczne na tym zdjęciu:
http://dziejeostrzeszowa.pl/galeria/foto/5/63

paskal 14 lat temu

Cytat "jan-taylor":to byl kiedys dom ogrodnika ze sklepem wyrzywniczo-owocowym pana Korintha.ul.Gen.Sikorskiego (blisko Rynku)...
Czy ten sklep nie prowadził później pan. Calik ?

paskal 14 lat temu

Cytat "jan-taylor":Byloby cos wspanialego zdobyc zeszyt od p.Worymy w ktorym zapisywal nazwiska ludzi kupujacych na "kreche" lub w jezyku przedwojennym na "zeszyt".

Znam wnuka p. Worymy, zapytam go, może coś posiada

jbmajcher 14 lat temu

Tak wiele pochlebnego napisano o działalności owego sklepu, jednak
zabrakło mi myślę że istotnej wiadomości co jeszcze mogło być w interesie
p.Worymy? Otóż w podwórzu jego posesji był magiel.Za 2 zł można tam było
wymaglować przyniesiony kosz prania prosto zdjęty ze sznurka.
Napęd był oczywiście ręczny więc się wtedy przydawałem do kręcenia wielką korbą.

nocad 14 lat temu

Cytat "buleczka":Kawiarnia "Piekiełko - Stylowa" znajdowała się na ul.Sikorskiego 6 w domu państwa Kucharskich. W póżniejszych latach był tam lokal niższej kategorii - piwiarnia

Bar RELAKS o ile pamiętam.

coolay 14 lat temu

Przed Relaksem, było tam jeszcze coś, pamietam dziwny bar, typowy dla ówczesnej komuny w okienku zewnętrznym lody z automatu. Prowadził go o ile pamiętam taki szczupły gościu z sumiastym wąsem, tego samego gościa kojarze, ze starego Zacisza, albo z baru z rożnem na budach dzisiejsze Trocaderro.