Jedyne skojarzenie to dom należący teraz do pp. Tuliszków. Ale czy to jest w ogóle Ostrzeszów?

No właśnie, chyba nie bardzo:(

A może jednak, od strony ogrodu, nie pamiętam dokładnie, zresztą przez krzaki w "rapsach" niewiele było widać, a i towarzystwo wiecznie tam ciekawe przesiadywało, więc ...., ale niewykluczone.

Pod balkonami domu p.Biskupskiego dzisiaj Tuliszki w tamtych czasach byly okna
i o wielkosc balkonu w formie trapezu byly tez odpowiednio powierzchnie podlog w pokojach.Zadnych drzwi wejsciowych pod balkonami nie bylo.Po wejciu do budynku po dwoch krokach na wprost prowadzily polkrete schody na I pietro,najlepiej moze powiedziec pan Wl.Ignaszewski ktory tam dlugie lata mieszkal.
To zdjecie z tym przypuszczalnym domem to nieporozumienie.
Jesli w ogole w Ostrzeszowie to mozna sprawdzic jak wygladala willa p.Niera
obok Kaflarni na Borku to jedyne co mi spontanicznie swita w starej glowie.

W serii zdjec z Gimnazjum widzimy tez zdjecia z roznych wycieczek to zdjecie moze tez pochodzic np. z jakiejs wycieczki.