Wklejam kilka zdan napisanych przez kolege szkolnego ktory mial przyjemnosc z uslug PKP na trasie Grabow-Ostrzeszow-Grabow kilka lat przezywac. A teraz kilka informcji na temat dworca w Grabowie.Budynek tego dworca istnieje w stanie nie naruszonym po dzsiaj,może trochę bardziej podniszczony niż w latach pięśdziesiątych.Wewnątrz byla duża poczekalnia oraz dwie kasy biletowe.Z tego jedna na zmianę zamknięta.Bileter mial do dyspozycji duże liczydlo - zawsze zastanawialem się jak on szybko natym liczydle liczy.Dzisiaj jest to nie do uwierzenia ale tak bylo.Odnośnie lampy to prawdopodobnie mogla to być karbidówka.Ale już w latach dwudziestych XX w.Grabów mial gaz .Gazownia byla na ulicy golębiej dzisiaj ul.Godlewskiego. Prawdą jest,że ten dworzec tętnil życiem przyjeżdzalo kilka pociągów dziennie w tym towarowe wiozące glównie drewno z Namyslaków i z lasów grabowskich.To tyle na razie.
Wklejam kilka zdan napisanych przez kolege szkolnego ktory mial przyjemnosc z uslug PKP na trasie Grabow-Ostrzeszow-Grabow kilka lat przezywac.
A teraz kilka informcji na temat dworca w Grabowie.Budynek tego dworca istnieje w stanie nie naruszonym po dzsiaj,może trochę bardziej podniszczony niż w latach pięśdziesiątych.Wewnątrz byla duża poczekalnia oraz dwie kasy biletowe.Z tego jedna na zmianę zamknięta.Bileter mial do dyspozycji duże liczydlo - zawsze zastanawialem się jak on szybko natym liczydle liczy.Dzisiaj jest to nie do uwierzenia ale tak bylo.Odnośnie lampy to prawdopodobnie mogla to być karbidówka.Ale już w latach dwudziestych XX w.Grabów mial gaz .Gazownia byla na ulicy golębiej dzisiaj ul.Godlewskiego.
Prawdą jest,że ten dworzec tętnil życiem przyjeżdzalo kilka pociągów dziennie w tym towarowe wiozące glównie drewno z Namyslaków i z lasów grabowskich.To tyle na razie.