Na apel i wezwanie dowódctwa Ostrzeszowskiego Batalonu Obrony Narodowej mieszkańcy Ostrzeszowa i okolic spontanicznie brali udział w kopaniu rowów preciwczołgowych na obrzeżach miasta . Te zdjęcia przedstawiają ostrzeszowiaków biorących udział w tej patriotycznej akcji.Odszukałem na tym zdjęciu Władysławę Ogrodowską z d. Smyk dentystkę z ul. Kolejoej 5 , która idzie od lewej w 5 rzędzie w jasnej sukni z czarnym paskiem . W trakcie akcji wysiedlania Polaków w 1944 roku została wyrzucona z własnego mieszkania z trójka dzieci [ 9 miesięcy , 2.5 roku i 4 lata] bydlęcymi wagonami przez Łódż , Dachau wywieziona do Rzeszy Niemieckiej do Bawarii . Powrót do Ostrzeszowa do wyszabrowanego domu przez Niemców , Rosjan i Polaków .Dobrze , że na budynku Starostwa Powiatowego w Ostrzeszowie jest tablica upamiętniająca te smutne wydarzenia .
Wielkie dzięki za ten komentarz. Proponuję umieścić ten komentarz w opisie do zdjęcia, w ten sposób będzie on widoczny przy każdorazowym otworzeniu zdjęcia. Może ktoś jeszcze rozpoznaje tu swoich krewnych, lub wie kto jest na zdjęciu?
Gratulacje to jest osiagniecie rozpoznac wlasna matke szczegolnie jesli zdjecie pochodzi(byc moze) z albumu rodzinnego. Trudno zrozumiec jak sie jedzie przez Dachau do Bawarii to tak jak przez Poznan do Wielkopolski.
Bohun4215 lat, 2 miesiące temu
Tekst komentarza j - t odzwierciedla stan duszy autora .Serial p.t. " dokopać mu..."
Trochę to nie ładnie mieć pretensje do kogoś że rozpoznaje na zdjęciu swoją Matkę jeżeli to zdjęcie ma historyczny charakter i dokumentuje patriotyczną postawę ludności Ostrzeszowa w roku 1939 nawet jeżeli pochodzi z rodzinnego albumu.Mam w rodzinnym albumie zdjęcie z 1940 r.dokumentujące pomoc ostrzeszowskich kobiet jeńcom wojennym na którym jest moja Mamtka i p.Sojowa.Czy też nie mogę takiego zdjęcia publikować by nie spotkać się z krytyką?Nie każdy również musi wiedzieć że Dachau leży w Bavarii tym bardziej że okolice Dachau tego nie przypominają..Jako współtowarzysz niedoli Bohuna42 również odbyłem "podróż turystyczną" przez Łódź do Dachau i Augsburga(Bavaria) by ostatecznie wylądować w Breslau (Wrocław)które to miasto w prostej linii od Ostrzeszowa znajduje się ca 86 km.Gdzie tu niemiecka logika? Obu adwersarzy serdecznie pozdrawiam
Powers-x215 lat, 1 miesiąc temu
Jureczek06 poruszył istotną sprawę.Jesteśmy tutaj równi i nie obrażajmy jedni drugich,bo to nie ma sensu.Kochamy wszyscy Ostrzeszów i jego dzieje.Nie wypisujmy żadnych animozji.Na załatwienie takich spraw jak sugeruje J_T,może być spotkanie przy kieliszku.
marta_oliwia9 lat temu
Niewątpliwie ważne jest znaczenie informacyjne tej fotografii. Tamte okoliczności zdecydowanie nie napawały optymizmem, choć sami uczestnicy nie mogli zdawać sobie sprawy z dalszego przebiegu historii. Jednakże nie mogę się powstrzymać od komentarza odnośnie wyglądu Babci Władki Ogrodowskiej. Poprostu prawdziwa dama. Tak ją pamiętam z czasów, kiedy była już babcią, czyli około 40 lat później :-) Dziękuję za to zdjęcie.
Na zdjęciu mieszkańcy Ostrzeszowa i okolic idący do kopania rowów przeciwczołgowych. Rowy były kopane na linii Olszyna -Majątek - Meszyny ( wzdłuż rzeczki Złotnicy w stronę Gęstwy(Rojów) Były to tereny i do dzisiaj są łąk . Niestety nie było to żadną przeszkodą dla Wermachtu który pokonał "dołki" bez problemu. Na Biskupiej Górze (Rojów) ustawione były działo i kulomioty które swym ostrzałem aż wieś Meszyny . Dziś wzgórze i teren porośnięty drzewami więc widok ograniczony. Ojciec mój zatrzymany na polu pod lasem Meszyńskim pamiętał jak Polski CKM ostrzeliwujący żołnierzy leżących obok niego w rozpadlinie celnie strzelał pociski odbijały się od hełmów leżących żołnierzy. Po wlegitymowaniu go i wypytaniu o ojca(mojego dziadka) który był Powstańcem Wielkopolskim i wejściu na obejście gospodarstwa jak mówił przewracając opłotowanie ( bali się że wejście (uliczka) może być zaminowana)i po przeszukaniu , pozostawili ojca z rodziną nie czyniąc żadnej krzywdy.Dziadek zdążył wyjechać (uciec) i przez całą wojnę ukrywał się w okolicy Mielec, Kraków. Działając także w AK . Po wojnie 1945 wrócił schorowany i nie długo zmarł . Ostrzały z dział Niemieckich uszkodziły budynek Państwa Kosików w Rojowie (duża dziura przez dach aż do pomieszczenia w którym obecnie jest sklep. Niemcy zabili jedną osobę (nazwiska nie pamiętam). Wiem że ojciec z kilkoma kolegami w nocy pochowali go na cmentarzu w Ostrzeszowie. Na zdjęciu rzeczywiście jest to droga prowadząca z Ostrzeszowa(Bud) w stronę Olszyny -Majątek, państwa Pomernackich.
Czy wiemy kto jest na tym zdjęciu?
Na apel i wezwanie dowódctwa Ostrzeszowskiego Batalonu Obrony Narodowej mieszkańcy Ostrzeszowa i okolic spontanicznie brali udział w kopaniu rowów preciwczołgowych na obrzeżach miasta . Te zdjęcia przedstawiają ostrzeszowiaków biorących udział w tej patriotycznej akcji.Odszukałem na tym zdjęciu Władysławę Ogrodowską z d. Smyk dentystkę z ul. Kolejoej 5 , która idzie od lewej w 5 rzędzie w jasnej sukni z czarnym paskiem . W trakcie akcji wysiedlania Polaków w 1944 roku została wyrzucona z własnego mieszkania z trójka dzieci [ 9 miesięcy , 2.5 roku i 4 lata] bydlęcymi wagonami przez Łódż , Dachau wywieziona do Rzeszy Niemieckiej do Bawarii . Powrót do Ostrzeszowa do wyszabrowanego domu przez Niemców , Rosjan i Polaków .Dobrze , że na budynku Starostwa Powiatowego w Ostrzeszowie jest tablica upamiętniająca te smutne wydarzenia .
Wielkie dzięki za ten komentarz. Proponuję umieścić ten komentarz w opisie do zdjęcia, w ten sposób będzie on widoczny przy każdorazowym otworzeniu zdjęcia.
Może ktoś jeszcze rozpoznaje tu swoich krewnych, lub wie kto jest na zdjęciu?
Gratulacje to jest osiagniecie rozpoznac wlasna matke szczegolnie jesli zdjecie
pochodzi(byc moze) z albumu rodzinnego.
Trudno zrozumiec jak sie jedzie przez Dachau do Bawarii to tak jak przez Poznan
do Wielkopolski.
Tekst komentarza j - t odzwierciedla stan duszy autora .Serial p.t. " dokopać mu..."
Trochę to nie ładnie mieć pretensje do kogoś że rozpoznaje na zdjęciu swoją Matkę
jeżeli to zdjęcie ma historyczny charakter i dokumentuje patriotyczną postawę
ludności Ostrzeszowa w roku 1939 nawet jeżeli pochodzi z rodzinnego albumu.Mam w rodzinnym albumie zdjęcie z 1940 r.dokumentujące pomoc ostrzeszowskich kobiet jeńcom wojennym na którym jest moja Mamtka i p.Sojowa.Czy też nie mogę takiego zdjęcia publikować by nie spotkać się z krytyką?Nie każdy również musi wiedzieć że Dachau leży w Bavarii tym bardziej że okolice Dachau tego nie przypominają..Jako współtowarzysz niedoli Bohuna42 również odbyłem "podróż turystyczną" przez Łódź do Dachau i Augsburga(Bavaria) by ostatecznie wylądować w Breslau (Wrocław)które to miasto w prostej linii od Ostrzeszowa znajduje się ca 86 km.Gdzie tu niemiecka logika? Obu adwersarzy serdecznie pozdrawiam
Jureczek06 poruszył istotną sprawę.Jesteśmy tutaj równi i nie obrażajmy jedni drugich,bo to nie ma sensu.Kochamy wszyscy Ostrzeszów i jego dzieje.Nie wypisujmy
żadnych animozji.Na załatwienie takich spraw jak sugeruje J_T,może być spotkanie przy kieliszku.
Niewątpliwie ważne jest znaczenie informacyjne tej fotografii. Tamte okoliczności zdecydowanie nie napawały optymizmem, choć sami uczestnicy nie mogli zdawać sobie sprawy z dalszego przebiegu historii. Jednakże nie mogę się powstrzymać od komentarza odnośnie wyglądu Babci Władki Ogrodowskiej. Poprostu prawdziwa dama. Tak ją pamiętam z czasów, kiedy była już babcią, czyli około 40 lat później :-) Dziękuję za to zdjęcie.
Na zdjęciu mieszkańcy Ostrzeszowa i okolic idący do kopania rowów przeciwczołgowych. Rowy były kopane na linii Olszyna -Majątek - Meszyny ( wzdłuż rzeczki Złotnicy w stronę Gęstwy(Rojów) Były to tereny i do dzisiaj są łąk . Niestety nie było to żadną przeszkodą dla Wermachtu który pokonał "dołki" bez problemu. Na Biskupiej Górze (Rojów) ustawione były działo i kulomioty które swym ostrzałem aż wieś Meszyny . Dziś wzgórze i teren porośnięty drzewami więc widok ograniczony. Ojciec mój zatrzymany na polu pod lasem Meszyńskim pamiętał jak Polski CKM ostrzeliwujący żołnierzy leżących obok niego w rozpadlinie celnie strzelał pociski odbijały się od hełmów leżących żołnierzy. Po wlegitymowaniu go i wypytaniu o ojca(mojego dziadka) który był Powstańcem Wielkopolskim i wejściu na obejście gospodarstwa jak mówił przewracając opłotowanie ( bali się że wejście (uliczka) może być zaminowana)i po przeszukaniu , pozostawili ojca z rodziną nie czyniąc żadnej krzywdy.Dziadek zdążył wyjechać (uciec) i przez całą wojnę ukrywał się w okolicy Mielec, Kraków. Działając także w AK . Po wojnie 1945 wrócił schorowany i nie długo zmarł . Ostrzały z dział Niemieckich uszkodziły budynek Państwa Kosików w Rojowie (duża dziura przez dach aż do pomieszczenia w którym obecnie jest sklep. Niemcy zabili jedną osobę (nazwiska nie pamiętam). Wiem że ojciec z kilkoma kolegami w nocy pochowali go na cmentarzu w Ostrzeszowie. Na zdjęciu rzeczywiście jest to droga prowadząca z Ostrzeszowa(Bud) w stronę Olszyny -Majątek, państwa Pomernackich.