5 marzec 2011. Odwiedzilem Tokarzew. Nigdzie sladow po dworku,palacyku (Kleinertow). Lokomobila i mlocarnia zginely bez sladu. Informacje bardzo trudno do zdobycia lub brak czlowieka by zapytac w sklepiku uprzejma pani ale z Doruchowa. Tak czy inaczej znalazlem absolutne resztki "kocich lbow" prowadzacych do zaniedbanego opuszczonego domostwa.Kiedy znalazlem w murze slady werandy uwiecznionej przez mistrza Serbenskiego bylo mi jasne ze znalazlem to miejsce,miejsce uwiecznione na akwareli ktora znajduje sie w posiadaniu Muzem Regionalnego w Ostrzeszowie.Akwarele w formie pocztowki mozna tez nabyc u pana Kulawiaka jest w zestawie pocztowek. Zrobilem kilka zdjec ktore niebawem umieszcze na Stronie. Bardzo wiele sie tam zmienilo,jakos chcialem sie (czegos???) wiecej dowiedziec. Zagadnalem szalenie sympatycznego pana ktory nie tylko ze byl sklonny zamienic kilka zdan ale zaprosil do domu i pokazal zdjecie tym razem nie lokomobili ale kola mlynskiego ktore napedzalo generator elektryczny.Czyli w czasach kiedy byc moze w wielkim Ostrzeszowie zapanowalo oswietlenie gazowe to w Tokarzewie w domu panskim Kleinertow (moze tez innych wlascicieli) bylo juz oswietlenie elektryczne.Byc moze wlasciciele sie zmieniali.Historia palacu w Tokarzewie nie jest mi w ogole znana byc moze w soerpniu dowiem sie wiecej.
Paskal ja mialem na mysli ze nie bylo zadnego drogowskazu,zadnej informacji. Oczywiscie w koncu dowiedzialem sie ze mowia na te ruine palac i bylo naprawde trudno znalesc. Z tym stogiem to mam problemy znalem stogi z sianem, z jednym dragiem w srodku.Oczywiscie siano tez mozna mlocic by uzyskac nasiona siana.Zyto czy inne zboza byly raczej zwozone z pola jak w mendelach (babach) wyschlo ukladano tez klosami do srodka wozu drabiniastego bo klosy byly drogocenne.Nawet po zniwach chodzili "na kloski" czyli po sprzecie zboza Pan pozwalal komornikom na zbieranie "kloskow".
wipel13 lat, 9 miesięcy temu
Widać,że sypią ziarno do worków, a dwa drągi to dwa stogi.
Stóg ? stożkowaty stos siana, rzadziej słomy lub snopków zboża, układany zwykle wokół pionowego drąga. Taki sposób przechowywania chroni składowany materiał przed zawilgoceniem przez opady atmosferyczne. Również są to ułożone snopki słomy bądź rzadziej siana w kształcię graniastosłupa trójkątnego, położonego na jednym z boków.
Dawniej zboże zżęte kosą lub żniwiarką (lub snopowiązałką), przed wymłóceniem składowane było w stodole (pod dachem) lub stogach. Ułożenie snopków zboża w stóg nie wymaga użycia pionowego drąga w środku. W stogu snopki zboża układane są kłosami do środka. Obecnie, gdy zboże zbiera się z pól kombajnem (od razu jest młócone) na polu pozostanie tylko wymłocona słoma. Słoma od razu jest prasowana w bele prostopadłościenne lub bele cylindryczne, ewentualnie rozdrabniania. To tyle z Internetu
Witam.<br />Moja babcia mieszkała w Tokarzewie. Za czasów młodości nawet w czworakach dworskich bo jej ojciec Józef Steinert pracował tam w sadzie, w pasiece i pewnie jeszcze przy innych pracach. Babcia opowiadała, że lokomobila służyła również do orania pola. Po dwóch stronach pola stawiali urządzenie a między nimi szedł pas transmisyjny do którego był przymocowany pług. Oczywiście konie przesuwały lokomobilę co chwilę by zaorać kolejne metry pola. Państwo mieli również generator prądu przy spuście wody między stawami.<br />P.S. A to co stoi w Tokarzewie to raczej nie dworek bo dworek to spalił sie po wojnie. Tego dowiedziałam sie od mamy, która po wojnie uczyła sie w dworku gdyż tam była szkoła i mieszkanie nauczycielki. Po własciwym dworku pozostały tylko dom dla służby. Oczywiście może to tylko część prawdy. Pozdrawiam i liczę, że znajdzie się więcej zdjęć z Tokarzewa bo niestety biednie tu z nimi.
A te lipy w tle to jeszcze raczej rosną w Tokarzewie w kierunku lasu na Mikorzyn. A przy dworku rosła piękna,olbrzymia limba albo jakieś inne drzewo iglaste, które pamięta moja mama jeszcze z dzieciństwa( rocznik 53). Oczywiście ścięto ją!!!
5 marzec 2011. Odwiedzilem Tokarzew. Nigdzie sladow po dworku,palacyku (Kleinertow).
Lokomobila i mlocarnia zginely bez sladu. Informacje bardzo trudno do zdobycia lub brak czlowieka by zapytac w sklepiku uprzejma pani ale z Doruchowa. Tak czy inaczej znalazlem absolutne resztki "kocich lbow" prowadzacych do zaniedbanego opuszczonego domostwa.Kiedy znalazlem w murze slady werandy uwiecznionej przez mistrza Serbenskiego bylo mi jasne ze znalazlem to miejsce,miejsce uwiecznione na akwareli ktora znajduje sie w posiadaniu Muzem Regionalnego w Ostrzeszowie.Akwarele w formie pocztowki mozna tez nabyc u pana Kulawiaka jest w zestawie pocztowek. Zrobilem kilka zdjec ktore niebawem umieszcze na Stronie.
Bardzo wiele sie tam zmienilo,jakos chcialem sie (czegos???) wiecej dowiedziec.
Zagadnalem szalenie sympatycznego pana ktory nie tylko ze byl sklonny zamienic kilka zdan ale zaprosil do domu i pokazal zdjecie tym razem nie lokomobili ale kola mlynskiego ktore napedzalo generator elektryczny.Czyli w czasach kiedy byc moze w wielkim Ostrzeszowie zapanowalo oswietlenie gazowe to w Tokarzewie w domu panskim Kleinertow (moze tez innych wlascicieli) bylo juz oswietlenie elektryczne.Byc moze wlasciciele sie zmieniali.Historia palacu w Tokarzewie nie jest mi w ogole znana byc moze w soerpniu dowiem sie wiecej.
Caly czas zastanawiam sie jakie znaczenie mialy te "dwa potezne dragi" wkopane w ziemie???
Wokół tych drągów ustawiano stóg.
Cytat "jan-taylor":5 marzec 2011. Odwiedzilem Tokarzew. Nigdzie sladow po dworku,palacyku (Kleinertow).
Panie Janku, według mojego rozeznania to jest dom Kleinertów: http://dziejeostrzeszowa.pl/galeria/foto/1347
Paskal ja mialem na mysli ze nie bylo zadnego drogowskazu,zadnej informacji.
Oczywiscie w koncu dowiedzialem sie ze mowia na te ruine palac i bylo naprawde trudno znalesc.
Z tym stogiem to mam problemy znalem stogi z sianem, z jednym dragiem w srodku.Oczywiscie siano tez mozna mlocic by uzyskac nasiona siana.Zyto czy inne zboza byly raczej zwozone z pola jak w mendelach (babach) wyschlo ukladano tez klosami do srodka wozu drabiniastego bo klosy byly drogocenne.Nawet po zniwach chodzili "na kloski" czyli po sprzecie zboza Pan pozwalal komornikom na zbieranie "kloskow".
Widać,że sypią ziarno do worków, a dwa drągi to dwa stogi.
Stóg ? stożkowaty stos siana, rzadziej słomy lub snopków zboża, układany zwykle wokół pionowego drąga. Taki sposób przechowywania chroni składowany materiał przed zawilgoceniem przez opady atmosferyczne. Również są to ułożone snopki słomy bądź rzadziej siana w kształcię graniastosłupa trójkątnego, położonego na jednym z boków.
Dawniej zboże zżęte kosą lub żniwiarką (lub snopowiązałką), przed wymłóceniem składowane było w stodole (pod dachem) lub stogach. Ułożenie snopków zboża w stóg nie wymaga użycia pionowego drąga w środku. W stogu snopki zboża układane są kłosami do środka. Obecnie, gdy zboże zbiera się z pól kombajnem (od razu jest młócone) na polu pozostanie tylko wymłocona słoma. Słoma od razu jest prasowana w bele prostopadłościenne lub bele cylindryczne, ewentualnie rozdrabniania.
To tyle z Internetu
Zaczynają układać!
Witam.<br />Moja babcia mieszkała w Tokarzewie. Za czasów młodości nawet w czworakach dworskich bo jej ojciec Józef Steinert pracował tam w sadzie, w pasiece i pewnie jeszcze przy innych pracach. Babcia opowiadała, że lokomobila służyła również do orania pola. Po dwóch stronach pola stawiali urządzenie a między nimi szedł pas transmisyjny do którego był przymocowany pług. Oczywiście konie przesuwały lokomobilę co chwilę by zaorać kolejne metry pola. Państwo mieli również generator prądu przy spuście wody między stawami.<br />P.S. A to co stoi w Tokarzewie to raczej nie dworek bo dworek to spalił sie po wojnie. Tego dowiedziałam sie od mamy, która po wojnie uczyła sie w dworku gdyż tam była szkoła i mieszkanie nauczycielki. Po własciwym dworku pozostały tylko dom dla służby. Oczywiście może to tylko część prawdy. Pozdrawiam i liczę, że znajdzie się więcej zdjęć z Tokarzewa bo niestety biednie tu z nimi.
A te lipy w tle to jeszcze raczej rosną w Tokarzewie w kierunku lasu na Mikorzyn. A przy dworku rosła piękna,olbrzymia limba albo jakieś inne drzewo iglaste, które pamięta moja mama jeszcze z dzieciństwa( rocznik 53). Oczywiście ścięto ją!!!