Szanuję ten święty symbol -> zepsuł on krajobraz. Tu mam zgrzyt, bo skoro go szanujesz, to jak możesz mówić, że zepsuł coś tak trywialnego jak krajobraz? Sprowadzając do najprostszych pojęć: krzyż -> sacrum, krajobraz -> profanum. Przynajmniej dla mnie, dla większości katolików. Jak możesz stwierdzić, że sfera sacrum zepsuła sferę profanum?
Właśnie, przynajmniej dla Ciebie. Tylko że niekoniecznie trzeba uznawać wyższość krzyża nad krajobrazem. Jego ważniejszy status. To nie jest brak szacunku, po prostu trochę inna hierarchia wartości.
basseMaG15 lat, 8 miesięcy temu
Ja uznaję, uważam się za katolika. Paskal nie uznaje, ba mówi nawet o zbezczeszczeniu, więc jest antykatolicki. Albo inaczej, nie szanuje sfery sacrum, dla innych.
Wyobraź sobie taką sytuację: sąsiadka ubrała brzydką, Twoim zdaniem, sukienkę. Nie szanujesz tej sąsiadki? Jesteś przeciwny tej hipotetycznej sąsiadce? Moim zdaniem nie. Wbrew pozorom jest to bardzo podobna sytuacja.
basseMaG15 lat, 8 miesięcy temu
Nie rozumiem? Porównaj mi, co w tym przykładzie jest krzyżem, co opinią?
Sąsiadka dlatego, że Kobyla Góra to miejsce bliskie Tobie. Żyjesz koło niego jak koło sąsiadki. Krzyż, który został tam postawiony to jest właśnie to ubranie sąsiadki. Może się nie podobać. Po prostu chodzi o to, że Kościół też chyba może zostać skrytykowany, a nie oznacza to od razu braku szacunku do niego i ogólnego antykatolicyzmu.
Czas abym wypowiedział się w tej sprawie. Po pierwsze moja wypowiedź nie miała na celu obrażanie kogokolwiek, być może była nieco "emocjonalna", lecz nie oznacza to że się z niej wycofuje, ale jeśli kogokolwiek uraziła to przepraszam. Po drugie nie jestem antykatolicki, a to czy jestem wierzący czy nie to moja prywatna sprawa, nie wymagam tego od innych aby tutaj wyznawali w co wierzą. Nie o to chodzi na tej stronie. Nasz serwis ma na celu zjednywać ludzi kochających Ostrzeszów i okolice. Pisząc słowa "zbezcześcić" chciałem położyć nacisk na to CO zostało zniszczone, a nie to, CZYM zostało zniszczone. Gdyby tam stanęła synagoga, meczet, wesołe miasteczko czy budka z hot-dogami, wyraziłbym swoją opinię w ten sam sposób, tym razem być może trochę bardziej dyplomatycznie, bo jak wspomniałem chcemy zjednywać ludzi a nie dzielić. Jeżeli ktoś pamięta to wzniesienie jeszcze sprzed 15-20 lat, wie o czym mówię. To była po prostu czysta, piękna przyroda. Jeździliśmy tam delektować się ciszą, spokojem, pięknymi widokami i byliśmy dumni z tego, iż spoglądamy na Wielkopolskę "z góry". Teraz nie jeżdżę tam, bo mi się płakać chce jak to widzę. Nie wiem czy Kobyla Góra nadal jest najwyższym wzniesieniem Wielkopolski, czy już ją rozdeptano i jest nią Bałczyna. Myślę że czas zakończyć tą dyskusję, która prowadzi donikąd, nie odpowiemy w niej na pytanie kto jest antykatolicki, kto nie, bo jak wspomniałem - to nie jest portal dyskusji religijnych. Skupmy się na tym, aby rozpowszechniać wiedzę o naszym pięknym mieście i jego okolicach i dzielić się nią z innymi, tak aby ułatwić wszystkim a przede młodym ludziom zapoznanie się i zainteresowanie historią naszej okolicy, co w dzisiejszych czasach nie jest łatwe. Pozdrawiam
Paskal moze jeszcze jedno.Ci dyskutanci mieszaja kosciol z religie (wyznanie)dlatego tyle nieporozumien.To ze w moich oczach jest prawie histeryczne to wszystko co kiczowate jest z imieniem wielkiego czlowieka swiata.Jego wielkosc jeszcze nikt nie kwestionowal. Jak jestem W "Dworku" w niedzielny ranek ,jak slysze odglosy z "Ronda" zmieszane z glosem "Glosnikowym" ksiedza To moj swiat stoi na glowie.Ja dlugo jeszcze ta otwarta pijalnia alkoholu jak dlugo jeszcze ten zapach ludzkich fekalii zmieszanych z odchodami ostrzeszowskich pieskow musi nosic imie tak wspanialego czlowieka. Takie stare lub bardzo stare zdanie; na wierzchu stroj pod spodem gnoj. Nic sie nie martwcie patrzac na rozwoj demograficzny ta garstka katolikow bardzo szybko zniknie.Dobuduja minarety i sprawa bedzie zakonczona.Kebab juz pewnie w Ostrzeszowie tez jest.To co pisze to naga rzeczywistosc zadna krytyka a jesli tak to tylko dlaczego dyskusja nad tak beznadziejnie malenkimi sprawami.Wazna jest wspaniala mapa ktora zalaczono i z ktorej doskonale widac wielkosc rzeki przed zameczkiem.Ktos kto te mape wstawil jest okropny tam jest naniesiony mlyn wodny w sasiedztwoe "zameczku i gorzelnia,spac nie moge czy ta gorzelnia nie miala fundamentow???zadnych sladow komina??? jestem niepocieszony.nigdy nic nie slyszalem,skoro na mapie naniesiona to musiala byc ale w ktorym miejscu.Lokalizacja niedokladna,rysunek tez. To tak jak zdjecia bez daty wykonania,niektore nazwy ulic tez nie zawsze przezyja wiec podajac nazwe wazna jest data.
basseMaG15 lat, 8 miesięcy temu
W porządku, w takim razie jeśli ja kogoś uraziłem, to również przepraszam. Dla mnie krzyż to sfera sacrum, krajobraz profanum i tyle w temacie. Uważam się za katolika.
Szanuję ten święty symbol -> zepsuł on krajobraz. Tu mam zgrzyt, bo skoro go szanujesz, to jak możesz mówić, że zepsuł coś tak trywialnego jak krajobraz? Sprowadzając do najprostszych pojęć: krzyż -> sacrum, krajobraz -> profanum. Przynajmniej dla mnie, dla większości katolików. Jak możesz stwierdzić, że sfera sacrum zepsuła sferę profanum?
Właśnie, przynajmniej dla Ciebie. Tylko że niekoniecznie trzeba uznawać wyższość krzyża nad krajobrazem. Jego ważniejszy status. To nie jest brak szacunku, po prostu trochę inna hierarchia wartości.
Ja uznaję, uważam się za katolika. Paskal nie uznaje, ba mówi nawet o zbezczeszczeniu, więc jest antykatolicki. Albo inaczej, nie szanuje sfery sacrum, dla innych.
Wyobraź sobie taką sytuację: sąsiadka ubrała brzydką, Twoim zdaniem, sukienkę. Nie szanujesz tej sąsiadki? Jesteś przeciwny tej hipotetycznej sąsiadce? Moim zdaniem nie. Wbrew pozorom jest to bardzo podobna sytuacja.
Nie rozumiem? Porównaj mi, co w tym przykładzie jest krzyżem, co opinią?
Sąsiadka dlatego, że Kobyla Góra to miejsce bliskie Tobie. Żyjesz koło niego jak koło sąsiadki. Krzyż, który został tam postawiony to jest właśnie to ubranie sąsiadki. Może się nie podobać. Po prostu chodzi o to, że Kościół też chyba może zostać skrytykowany, a nie oznacza to od razu braku szacunku do niego i ogólnego antykatolicyzmu.
Czas abym wypowiedział się w tej sprawie. Po pierwsze moja wypowiedź nie miała na celu obrażanie kogokolwiek, być może była nieco "emocjonalna", lecz nie oznacza to że się z niej wycofuje, ale jeśli kogokolwiek uraziła to przepraszam. Po drugie nie jestem antykatolicki, a to czy jestem wierzący czy nie to moja prywatna sprawa, nie wymagam tego od innych aby tutaj wyznawali w co wierzą. Nie o to chodzi na tej stronie. Nasz serwis ma na celu zjednywać ludzi kochających Ostrzeszów i okolice. Pisząc słowa "zbezcześcić" chciałem położyć nacisk na to CO zostało zniszczone, a nie to, CZYM zostało zniszczone. Gdyby tam stanęła synagoga, meczet, wesołe miasteczko czy budka z hot-dogami, wyraziłbym swoją opinię w ten sam sposób, tym razem być może trochę bardziej dyplomatycznie, bo jak wspomniałem chcemy zjednywać ludzi a nie dzielić. Jeżeli ktoś pamięta to wzniesienie jeszcze sprzed 15-20 lat, wie o czym mówię. To była po prostu czysta, piękna przyroda. Jeździliśmy tam delektować się ciszą, spokojem, pięknymi widokami i byliśmy dumni z tego, iż spoglądamy na Wielkopolskę "z góry". Teraz nie jeżdżę tam, bo mi się płakać chce jak to widzę. Nie wiem czy Kobyla Góra nadal jest najwyższym wzniesieniem Wielkopolski, czy już ją rozdeptano i jest nią Bałczyna. Myślę że czas zakończyć tą dyskusję, która prowadzi donikąd, nie odpowiemy w niej na pytanie kto jest antykatolicki, kto nie, bo jak wspomniałem - to nie jest portal dyskusji religijnych. Skupmy się na tym, aby rozpowszechniać wiedzę o naszym pięknym mieście i jego okolicach i dzielić się nią z innymi, tak aby ułatwić wszystkim a przede młodym ludziom zapoznanie się i zainteresowanie historią naszej okolicy, co w dzisiejszych czasach nie jest łatwe. Pozdrawiam
Paskal moze jeszcze jedno.Ci dyskutanci mieszaja kosciol z religie (wyznanie)dlatego tyle nieporozumien.To ze w moich oczach jest prawie histeryczne to wszystko co kiczowate jest z imieniem wielkiego czlowieka swiata.Jego wielkosc jeszcze nikt nie kwestionowal.
Jak jestem W "Dworku" w niedzielny ranek ,jak slysze odglosy z "Ronda" zmieszane z glosem "Glosnikowym" ksiedza To moj swiat stoi na glowie.Ja dlugo jeszcze ta otwarta pijalnia
alkoholu jak dlugo jeszcze ten zapach ludzkich fekalii zmieszanych z odchodami ostrzeszowskich pieskow musi nosic imie tak wspanialego czlowieka.
Takie stare lub bardzo stare zdanie;
na wierzchu stroj pod spodem gnoj.
Nic sie nie martwcie patrzac na rozwoj demograficzny ta garstka katolikow bardzo szybko zniknie.Dobuduja minarety i sprawa bedzie zakonczona.Kebab juz pewnie w Ostrzeszowie tez jest.To co pisze to naga rzeczywistosc zadna krytyka a jesli tak to tylko dlaczego dyskusja nad tak beznadziejnie malenkimi sprawami.Wazna jest wspaniala mapa ktora zalaczono i z ktorej doskonale widac wielkosc rzeki przed zameczkiem.Ktos kto te mape wstawil jest okropny tam jest naniesiony mlyn wodny w sasiedztwoe "zameczku i gorzelnia,spac nie moge czy ta gorzelnia nie miala fundamentow???zadnych sladow komina??? jestem niepocieszony.nigdy nic nie slyszalem,skoro na mapie naniesiona to musiala byc ale w ktorym miejscu.Lokalizacja niedokladna,rysunek tez.
To tak jak zdjecia bez daty wykonania,niektore nazwy ulic tez nie zawsze przezyja wiec podajac nazwe wazna jest data.
W porządku, w takim razie jeśli ja kogoś uraziłem, to również przepraszam. Dla mnie krzyż to sfera sacrum, krajobraz profanum i tyle w temacie. Uważam się za katolika.
Zrobiono to bez jakiegokolwiek gustu i smaku.