Przy jednym ze zdjęć pan Jan napisał,że ostatna krowa w mieście zniknęła w latach 50 -tych. To zdjęcie zrobiłem w 2008 roku. Zwierzątko pasie się w odległości 150 metrów od Rynku. Ostrzeszów ciągle jeszcze ma swój klimat.
No dobrze,krowa pozostala tylko ja wywedrowalem,ale wracam i zawsze jestem goscinnie przyjmowany.
wipel15 lat, 6 miesięcy temu
Juz raz umieściłem komentarz do tego zdjęcia, ale w niewyjaśnionych okolicznościach zniknął. Piszę więc jeszcze raz . Dziękuję, panie Janie za niezwykłe zdjęcia z lat 50-tych. Takiego Ostrzeszowa nie znałem, a i mojej mamie łezka się w oku zakręciła.
No dobrze,krowa pozostala tylko ja wywedrowalem,ale wracam i zawsze jestem goscinnie przyjmowany.
Juz raz umieściłem komentarz do tego zdjęcia, ale w niewyjaśnionych okolicznościach zniknął. Piszę więc jeszcze raz . Dziękuję, panie Janie za niezwykłe zdjęcia z lat 50-tych. Takiego Ostrzeszowa nie znałem, a i mojej mamie łezka się w oku zakręciła.
Przyznaje ze ubieglej jesieni staly na tej lace nawet dwie krowy.Zobaczymy jak to bedzie w przyszlym tygodniu.