Sądzę ze jest to tak zwana "dostrzegalnia przeciwpożarowa" , podobna wieża stała do początku lat 1990tych w lesie na "Aniołkach" (kierunek Szklarka Myślniewska, po prawej stronie w głębi lasu na niewielkim wzniesieniu) fundamenty są jeszcze chyba widoczne do dzis, pamiętam ja jeszcze. Imponująca budowla.
Bylem dzieckiem,to bylo przezycie jak ze szkoly w ramach biologi,czy geografi zrobilismy wycieczke na Balczyne(Belczyne)pisownia zawsze byla rozna my mowilismy Balczyna. Tam stal "trnigul".Mial kondygnacje ktore mozna na tym zdjeciu zobaczyc,miedzy kondygnacjami byly stale drbiny.Kazdy mogl wchodzic dowoli bo to byly inne czasy.Wejscie bylo otwarte.Na samej gorze zawsze bardzo wialo woec byla dobra mozliwosc do zawodow w pluciu na odleglosc.Oczywiscie klotnia byla kto dalej...Na samym szczycie byl krzyz rownoramienny w poziomie.Kiedy wieze wybudowano???jak dlugo stala??? bedac kilka lat temu zauwazylem jej brak.Zbudowana byla z okraglakow bardzo masywnych zakonserwowanych jak maszty telefoniczne(wtedy) smierdzialo na odleglosc i korniki zdychaly nim do drzewa doszly.Jako ppoz nie moglo sluzyc ze wzgledu na droge komunikacyjna.Z wiezy zejsc pojechac do Ostrzeszowa(rowerem)..... Na ostatniej kondygnacji nie bylo zadnego zabezpieczenia przed wiatrem lub deszczem.Nie bylo tez zadnej mozliwosci by usiasc,tak wiec zadnych dyzurow w sense ppoz nie bylo.
coolay15 lat, 7 miesięcy temu
Na "Bełce" bywam od prawie 30-stu lat, wtedy wieży już nie było, mama opowiadała mi o tej, na bliźniaczej "aniołkowej" nie raz bywałem, nawet kiedy zdjęto pierwszą drabinę, żeby nie wchodzić. Właziliśmy po drewnianych palach, o ile pamiętam miala wysokość 12 pięter, przy dobrym wietrze odchylała się do 1 metra, można się było z......ć w gatki:) człowiek jak młody to głupi trochę jednak, ale znam patenciarza, który na dachu tej wieży stawał na głowie (ale ten koleś jest pozbawiony wszelkich lęków).
nazgul15 lat, 7 miesięcy temu
Ja też znam jednego, może to ten sam ;) Swoja drogą po wieży na Aniołkach pozostał tylko beton , a szkoda. To była fajna atrakcja :)
coolay15 lat, 7 miesięcy temu
To na pewno ten sam koleś:) He heh na balkonie u Babara też dał czadu heheheh
WLODEK4615 lat, 1 miesiąc temu
Zapomnieliście o trzeciej wieży,która stała na "ostrych górach".
Sądzę ze jest to tak zwana "dostrzegalnia przeciwpożarowa" , podobna wieża stała do początku lat 1990tych w lesie na "Aniołkach" (kierunek Szklarka Myślniewska, po prawej stronie w głębi lasu na niewielkim wzniesieniu) fundamenty są jeszcze chyba widoczne do dzis, pamiętam ja jeszcze. Imponująca budowla.
Bylem dzieckiem,to bylo przezycie jak ze szkoly w ramach biologi,czy geografi zrobilismy wycieczke na Balczyne(Belczyne)pisownia zawsze byla rozna my mowilismy Balczyna.
Tam stal "trnigul".Mial kondygnacje ktore mozna na tym zdjeciu zobaczyc,miedzy kondygnacjami byly stale drbiny.Kazdy mogl wchodzic dowoli bo to byly inne czasy.Wejscie bylo otwarte.Na samej gorze zawsze bardzo wialo woec byla dobra mozliwosc do zawodow w pluciu na odleglosc.Oczywiscie klotnia byla kto dalej...Na samym szczycie byl krzyz rownoramienny w poziomie.Kiedy wieze wybudowano???jak dlugo stala??? bedac kilka lat temu zauwazylem jej brak.Zbudowana byla z okraglakow bardzo masywnych zakonserwowanych jak maszty telefoniczne(wtedy) smierdzialo na odleglosc i korniki zdychaly nim do drzewa doszly.Jako ppoz nie moglo sluzyc ze wzgledu na droge komunikacyjna.Z wiezy zejsc pojechac do Ostrzeszowa(rowerem).....
Na ostatniej kondygnacji nie bylo zadnego zabezpieczenia przed wiatrem lub deszczem.Nie bylo tez zadnej mozliwosci by usiasc,tak wiec zadnych dyzurow w sense ppoz nie bylo.
Na "Bełce" bywam od prawie 30-stu lat, wtedy wieży już nie było, mama opowiadała mi o tej, na bliźniaczej "aniołkowej" nie raz bywałem, nawet kiedy zdjęto pierwszą drabinę, żeby nie wchodzić. Właziliśmy po drewnianych palach, o ile pamiętam miala wysokość 12 pięter, przy dobrym wietrze odchylała się do 1 metra, można się było z......ć w gatki:) człowiek jak młody to głupi trochę jednak, ale znam patenciarza, który na dachu tej wieży stawał na głowie (ale ten koleś jest pozbawiony wszelkich lęków).
Ja też znam jednego, może to ten sam ;) Swoja drogą po wieży na Aniołkach pozostał tylko beton , a szkoda. To była fajna atrakcja :)
To na pewno ten sam koleś:) He heh na balkonie u Babara też dał czadu heheheh
Zapomnieliście o trzeciej wieży,która stała na "ostrych górach".
Wieża miała zostać zniszczona w pierwszych dniach wojny aby nie przejęli jej Niemcy ale jak widać nie udało się tzn. przetrwała.