Nasza piękna Bałczyna (obecna pisownia Bełczyna).z starą drewnianą wieżą triangu..., stare zdjęcia -

Nasza piękna Bałczyna (obecna pisownia Bełczyna).z starą drewnianą wieżą triangulacyjną. Podczas okupacji jak zwykle głodni, chodziliśmy tutaj i podkradzione po drodze ziemniaki, brukiew i rzepę piekliśmy w ognisku, na dnie po artyleryjskim wykopie, aby nie było widać dymu.
Jesienią dożywiało się jeżynami i tarniną,którą nazywaliśmy korcipkami, które przemarznięte były smaczne, ale wykrzywiały usta.
Po wojnie stan wieży się pogarszał i wejście na sam szczyt było wyzwaniem, gdyż część drabin była spróchniała. Aż w końcu wieżę rozebrano, postawiono dużo mniejszą, którą po kilku latach rozebrano.
To wspaniałe zdjęcie pochodzi ze zbiorów p Marka Makieły. To pole z ziemniakami i żytem ustawionym w mendle, być może należało do pani Domagałowej-babci Lilki Kut - Podkrólewicz, która swoje gospodarstwo rolne posiadała dosłownie u podnóża góry. Z tego gospodarstwa mój brat Tadeusz i Zdzisław Kut,(lata 1950-52 wypuszczali swoje gołębie i testowali ich powrót do domu w Ostrzeszowie.
Ponieważ moje korzenie wywodzą się, podobnie jak pana Stanisława Kempy, naszego niezapomnianego i ofiarnego pedagoga, pozwolę sobie zamieścić Jego piękny wiersz, będący uzupełnieniem tego zdjęcia.
Stanisław Kempa


WIDOK BAŁCZYNY


Bałczyno, jakże piękne są twe lica
Gdy pachną zioła, kiedy szumią zboża,
A ty zalotnie, jak strojna dziewica,
Witasz każdego – zawsze świeża, hoża.

Zdobią cię głogi i żarnowca szaty,
Róże z tarniną upięły cię w koło,
A macierzanka oraz inne kwiaty-
Przybrały wieńcem twoje dumne czoło.

I stąd najcudniej widać ranne zorze,
W brylantach rosy lśnią promienne słońca,
Ptaki śpiewają w balsamicznym borze
Długo i sennie, aż do zmierzchu końca.

O, miło patrzeć na krzewy i łąki,
Gdzie życie wszędzie budzi się o świcie
I gdzie najgłośniej dzwonią pieśń skowronki.
Gdy nad polami ważą się w błękicie.

Miło spoglądać na drogi i lasy
I patrzeć miło na pól szachownice,
Co ziemię stroją jak barwne pasy
Od stóp Bałczyny, aż po Rogaszyce

A tam, gdzie widać jałowcowe laski
I, gdzie smugi ciągną się olszyny,
Tam, gdzie łysiną świecą jasne paski-
Tam leżą moje rodzinne Meszyny…

Tu znowu widać i domy i wieże…
Widać miasteczko, co się w dole chowa:
Nowe osiedla i budowle świeże-
O, widać stare mury Ostrzeszowa !

Kiedy wielkie nastają rocznice,
Tu czcimy pamięć tych, co polegli w boju:
Bucha ognisko i palą się znicze-
Bałczyna dumna w zacisznym spokoju…


Sylwester Adamski 6 lat, 2 miesiące temu
Komentarze (6)
Bogna 6 lat, 2 miesiące temu

Sylwester Adamski korzenie z Meszyn?

jan-taylor 6 lat, 2 miesiące temu

Tak, p.Stanislaw Kempa tez.

Bogna 6 lat, 2 miesiące temu

To zapraszam na Meszyny ;-)

Sylwester Adamski 6 lat, 2 miesiące temu

Dziękuję-nie wiem czy trafię.

tomasz.proc@o2.pl 2 lata, 2 miesiące temu

1955 rok

tomasz.proc@o2.pl 2 lata, 2 miesiące temu

Ta fotografie jest autorstwa Pana H. Więcka.