Tak wyglądała kiedyś dzisiejsza ul. Grzybowa. Wtedy nie miała ona jeszcze nazwy, nie miała nawierzchni asfaltowej i nie było przy niej jeszcze żadnego budynku. Była zwykłą, wyboistą i błotnistą drogą prowadzącą na Myje. Na fotografii jestem ja, mój starszy brat Jurek i młodsza siostra Róża. Za niespełna 3 miesiące przyjdzie na świat nasza najmłodsza siostra Lilka, która po latach zamieszka już przy ul. Grzybowej w ostatnim dzisiaj domu pod samym lasem.
Marek Kluziak.