Parę fot, stare zdjęcia -

Parę fot

Basztę zdjął Feige, reszta to fotki A. Rabiegi. Znacie tego Rabiegę?

Nieznany 15 lat temu
Komentarze (10)
jan-taylor 15 lat temu

Wlodek jestes nieoceniony, dziekuje

jan-taylor 15 lat temu

O tej perkusji zapomniale stala z boku w zakladzie zaraz po prawej stronie prz zaslonietym oknie wystawowym w ktorym wystawione byly najczescie zdjecia slubne lub "tabla" licealne stojac tam wykuwalo sie nazwiska absolwentow liceum.

buleczka 15 lat temu

Ten narożny dom opisany przez Włodka to jest właśnie Św. M.M.Kolbe 5 - za czasów pana Rabiegi ul.Świerczewskiego 5. Państwo Rabiegowie zajmowali 2 narożne pokoje. Wówczas dom ten posiadał obszerny strych /tam także była ciemnia foto/ i balkon od strony Rynku - ten balkon, którego brak konstatował Pan Jan Taylor podczas jednego z ostatnich pobytów w Ostrzeszowie. Pani Rabiegowa pracowała w Miejskim Zakładzie Komunalnym. Pierwszy syn miał na imię,
z dużym prawdopodobieństwem, Wojciech, drugi Maciej. Może nie seplenił ale miał nieco charakterystyczną wymowę - przekazała mi to osoba, która przez prawie 25 lat,regularnie, ustawiana była przez pana Rabiegę do kolejnego zdjęcia.Uwaga ta była dodana z sympati do Pana Alojzego.

jan-taylor 15 lat temu

Te zdjecia troche podpadaja??? Te trzy sa z prostym brzegiem czyli wyszly z ciemni amatora!!!to jedno ma brzeg obrobiony obcinarka do zdjec moze byc amatorsko wywolane ale jedyna amatorska obcinarke mial p.Bohun42 ktora tez wypozyczal.

dandys 15 lat temu

Zdjęcia pochodzą z archiwum Stanisława Czernika. Na odwrocie każdego z nich są opisy. Zdjęcie z Basztą opisane: Feige, trzy pozostałe są z tyłu opatrzone logo studia Alora A. Rabiega. Żadnych fałszywek, Panie Janku. Pozdrawiam.

jan-taylor 15 lat temu

Nie pamietam bym od p.Rabiegi odbieral odbitki z prostym brzegiem musze popatrzyc "na strychu"

dandys 15 lat temu

Jestem ciekaw, jak te odbitki trafiły do zbiorów Czernika. Czy je zamawiał u pana Rabiegi? Swoją drogą dobrze byłoby napisać szkic o fotografach Ostrzeszowa.

jan-taylor 15 lat temu

Przeciez jestesmy dobrzy nawet wiemy ze byla suczka i ze wabila sie mrowka Hahaha.
Prosze popatrzyc w gazete Poludniowa wielkopolska z 1967 roku.
tam jest artykul o orkiestrze o.Szala.(pisownia troche inna ale brakuje mi polskiej czcionki),

jan-taylor 15 lat temu

W tamtych czasach jesli usluge wykonywal fotofraf(p.Rabiega) to na odbitce z tylu byl numer odpisany z negatywu (olowkiem) bez innych znakow.No bo nieraz na negatywie byly zdjecia nieostre lub poruszone to takich odbitek nie wykonywal automatycznie,jesli po ogladnieciu odbitek chcialo sie nastepne to dostal negatyw i numery odpisane z odbitki i wszystko bylo jasne ach to bylo sredniowiecze ....ale jak milo powspominac powiedziala staruszka 90 letnia na spowiedzi....jak sie proboszcz zapytal a kiedy to bylo....

coolay 15 lat temu

Czy ktoś pamięta, w ktorym mniej więcej roku przestał funkcjonować zakład Pana Rabiegi ???? He ehhe z drugiej strony fajnie poczytać o znanych kolesiach z Ostrzeszówka, którzy w adresie mają M. M. Kolbego 4, 5....., jak ktoś zauważył dawna Świerczewskiego, też mi się przytrafiło, niektórzy twierdzą, że w "naszej" kamienicy straszy (coś daje znać o swoim istnieniu :))), mnie się jednak nic nie ujawniło, chociaż słyszałem dziwne odgłosy zwykłego funkcjonowania (kogoś!!!), pod zupełną nieobecność sąsiadów (wczasy). Zresztą to nie pierwsza kamienica, o której słyszałem podobne historie. Ale wracając jeszcze do wlaścicieli kamienic, ta przy Kolbego 4, ponoć (tak ja słyszałem, informacja nie potwierdzona) należala i została zbudowana przez niejakiego Pana Kędzię, jak również kamienica z datą w wezgłowiu między kamienicą "zamkową" http://dziejeostrzeszowa.pl/galeria/foto/8/177, a resztą zabudowań, obie były podobno budowane właśnie w okolicach 1905 roku, ta na Kolbego wcześniej. Tenże Pan Kędzia mial być niezłym "wiraszką", lubił trunki, kobitki i śpiew heheh, przegrał mnóstwo kasy w karty i generalnie "przesrał" caly majątek z wyjątkiem częsci kamienicy przy wspomnianej już Kolbego (resztę sprzedawała, albo wdowa, albo corka). Również ponoć, rzeczony Pan Kędzia mial dokonać żywota na rogu, gdzie skręca się na postój taksówek, czyli obecny kiosk "RUCHU" mniej więcej (zawał serca prawdopodobnie, dodać tutaj należy, że to właśnie on rzekomo "straszy"). Żałuję tylko, że nie uwieczniłem "naszych" stuletnich drzwi wahadłowych, które nie raz przyprawiały mnie o atak "szewskiej pasji", podczas próby wprowadzenia roweru z jakimiś zakupami, bądź plecakiem (masakraaaaa !!!!). Drugie przesuwne, w ramach oszczędności czasowej mam zamurowane w ścianie heheheheh (no, zaregipsowane powiedzmy, jak zaczną same się przesuwać, będę wiedział, że coś jest na "rzeczy"). A propos braku balkonu na rogu http://dziejeostrzeszowa.pl/galeria/foto/5/186, jeżeli o ten chodzi, to przecież jest do dziś, albo teraz to ja mam "zwidy", ale chadzam tamtędy prawie codziennie i mam wrażenie, że jest.