Hhehe ogródków jeszcze nie ma, chociaż doły pod pozniejszy a la basenik juz są, chyba, ze wczesniej słuzyły do czegos innego. Rozumiem, ze zdjecie wykonane z kamienicy Pana dzieciństwa, ale albo wykadrowane, albo posiadał Pan jakis teleobiektyw co w tamtych czasach byłoby czyms, tylko pozazdroscic, zreszta ogólnie sprzetu tez, ja jak biegalem w 80-tych latach z Zenitem moglem tylko pomazyc o Praktice:), teraz kolekcjonuje stary sprzet fotograficzny ( moze za duzo powiedziane, ale mam co nieco ).
Teleobiektyw w 1957 roku moze bylo mozna znalesc w slowniku jako wyraz.O ile pamietam wiekszosc aparatow miala nawet stale obiektywy.Lampa blyskowa (moja) byla na zarowki jednorazowki i te z kolei trzeba bylo szmuglowac z "Zachodu" material szpiegowski. Ta piaskownica po lewj i ten basenik po prawej to mysle powszaly ok 1953.1955 roku.Byl to dar dzieciom na 1-go maja.Wlasciwie teren miejski byl do pierwszego plotu tam gdzie ta piaskownica jest byla laka p.Hendrykowskiego(Z Borku)za zarysem dwoch lawek zaczyna sie laka p.Hecki.To tyle. Cala technika robienia zdjec to wielkie przezycie wszystkie ustawienia reczne i na wyczucie to byly emocje jeszcze przy suszeniu filmow dopiero ochloda udane czy nie.Kto to dzisiaj potrafilby film wywolac maloobrazkowy jakie to bydle jest dlugie i co zrobic by nie bylo plam wodnych w Ostrzeszowie woda troche twarda.Historia fotografi w Ostrzeszowie tez historia mila i sympatyczna. Dzisiaj mam zupelnie inna technike fotografowania,zabieram znajomego pokazuje motyw a reszte on juz sam robi jest lepszy, ustapilem.
coolay15 lat, 8 miesięcy temu
He hehe może i słusznie, film nadal bym wywołał, na twardość wody zawsze pomagały specjalne chemikalia lub szampon do wlosów albo "Ludwik" - zero zacieków, materiały Cz-b dzisiaj w tej samej cenie praktycznie za w miare dobry film trzeba 2 dychy polozyc. Na szczescie w labach tez juz wołają Cz-b:)
tym mowisz w kategoriach przesunietych w czasie do mycia garnkow uzywano popiol a Ludwik nadawano na chrzcie,co znaczy dobry film PRWO lub FOTOPAN jak dostales inaczej do Ostrowa.Za co??? A szampon do wlosow mydlo szare z biolaboru.
coolay15 lat, 8 miesięcy temu
Tez na ORWO i Fotopanie pracowalem do 90-lat nic innego raczej cienko, ORWO przywoził znajomy z NRD-owka, Fotopan w Polsce Ostrów wlaśnie:), nad tym, że nie mieliście dostępu do chemii gospodarczej szczerze ubolewam, może dzisiaj byloby jeszcze wiecej takich "wypasionych" materiałów - kawał historii, dobrze, że byli tacy:) chylę czoła.
musze sie pochwalic z czego jestem dumny;te zdjecia(moje) ktore sa w galerii posiadam oryginalne negatywy ktore odbyly wielka wedrowke mojego zycia i uwazam ze w wiekszosci sa jeszcze dzisiaj w swietnym stanie.
Hhehe ogródków jeszcze nie ma, chociaż doły pod pozniejszy a la basenik juz są, chyba, ze wczesniej słuzyły do czegos innego. Rozumiem, ze zdjecie wykonane z kamienicy Pana dzieciństwa, ale albo wykadrowane, albo posiadał Pan jakis teleobiektyw co w tamtych czasach byłoby czyms, tylko pozazdroscic, zreszta ogólnie sprzetu tez, ja jak biegalem w 80-tych latach z Zenitem moglem tylko pomazyc o Praktice:), teraz kolekcjonuje stary sprzet fotograficzny ( moze za duzo powiedziane, ale mam co nieco ).
Teleobiektyw w 1957 roku moze bylo mozna znalesc w slowniku jako wyraz.O ile pamietam wiekszosc aparatow miala nawet stale obiektywy.Lampa blyskowa (moja) byla na zarowki jednorazowki i te z kolei trzeba bylo szmuglowac z "Zachodu" material szpiegowski.
Ta piaskownica po lewj i ten basenik po prawej to mysle powszaly ok 1953.1955 roku.Byl to dar dzieciom na 1-go maja.Wlasciwie teren miejski byl do pierwszego plotu tam gdzie ta piaskownica jest byla laka p.Hendrykowskiego(Z Borku)za zarysem dwoch lawek zaczyna sie laka p.Hecki.To tyle. Cala technika robienia zdjec to wielkie przezycie wszystkie ustawienia reczne i na wyczucie to byly emocje jeszcze przy suszeniu filmow dopiero ochloda udane czy nie.Kto to dzisiaj potrafilby film wywolac maloobrazkowy jakie to bydle jest dlugie i co zrobic by nie bylo plam wodnych w Ostrzeszowie woda troche twarda.Historia fotografi w Ostrzeszowie tez historia mila i sympatyczna.
Dzisiaj mam zupelnie inna technike fotografowania,zabieram znajomego pokazuje motyw a reszte on juz sam robi jest lepszy, ustapilem.
He hehe może i słusznie, film nadal bym wywołał, na twardość wody zawsze pomagały specjalne chemikalia lub szampon do wlosów albo "Ludwik" - zero zacieków, materiały Cz-b dzisiaj w tej samej cenie praktycznie za w miare dobry film trzeba 2 dychy polozyc. Na szczescie w labach tez juz wołają Cz-b:)
tym mowisz w kategoriach przesunietych w czasie do mycia garnkow uzywano popiol a Ludwik nadawano na chrzcie,co znaczy dobry film PRWO lub FOTOPAN jak dostales inaczej do Ostrowa.Za co??? A szampon do wlosow mydlo szare z biolaboru.
Tez na ORWO i Fotopanie pracowalem do 90-lat nic innego raczej cienko, ORWO przywoził znajomy z NRD-owka, Fotopan w Polsce Ostrów wlaśnie:), nad tym, że nie mieliście dostępu do chemii gospodarczej szczerze ubolewam, może dzisiaj byloby jeszcze wiecej takich "wypasionych" materiałów - kawał historii, dobrze, że byli tacy:) chylę czoła.
musze sie pochwalic z czego jestem dumny;te zdjecia(moje) ktore sa w galerii posiadam oryginalne negatywy ktore odbyly wielka wedrowke mojego zycia i uwazam ze w wiekszosci sa jeszcze dzisiaj w swietnym stanie.