W "Dziejach Ostrzeszowa" rycina ta jest z podpisem, data to 18.3.39. Litographie von W. Decker & C... Posen
Warto zauważyć że to co widzimy to jest w pewnym sensie fikcja, na pewno nie było takiej skały ani kamiennych okienek, wątpiłbym też w taką szeroką rzekę.
nazgul15 lat, 7 miesięcy temu
na pewno jest to troszkę przerysowane, ale np w obrazach P. Taylora przed młynem klasztornym też jest szeroka rzeka (Strzegowa), więc może kiedyś tak wyglądała. Na poprzednim obrazie baszty też widać rzekę i jest podobna do tej. Co do skały, kto wie może i była a okienka zawsze mogły być przebudowane. Ja np byłbym skłonny w to uwierzyć co widać ;]
Jest wiecej fantazji jak rzeczywistosci. Jesli jest 1839 rok tzn jeden rok przed pobytem p.Kielesinskiego w Ostrzeszowie.Jest wiec niemozliwa ta wielka roznica.Szkice p.Kielesinskiego darze pelnym zaufaniem.Woda byla w okol ten caly teren to byla woda to jasne,wzgorze zamkowe i klasztorne sa usypiskami.Byc moze ziemie wzieto z lasku klasztornego idac do gorki po lewej stronie tam na poczatku sa nienaturalne wglebienia???? to wszystko jednak tylko przypuszczenia.Jedyne co pokrywa sie ze szkicem Kielesinskiego to jest kuznia obok baszty.
Okienka nie mogły być przebudowane: widać, że na tej rycinie cała podstawa baszty jest z kamienia. Ale co do rzeczy, które można by uważać za autentyczne to ten łuk po lewej stronie. Niestety nie widać go na obrazie, bo namalowane zostały z innej perspektywy, ale na baszcie widać, że był tam jakiś mur na całej wysokości tej czworobocznej części. (http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/d/dc/Baszta-ostrzeszow.jpg)
W "Dziejach Ostrzeszowa" rycina ta jest z podpisem, data to 18.3.39. Litographie von W. Decker & C... Posen
Warto zauważyć że to co widzimy to jest w pewnym sensie fikcja, na pewno nie było takiej skały ani kamiennych okienek, wątpiłbym też w taką szeroką rzekę.
na pewno jest to troszkę przerysowane, ale np w obrazach P. Taylora przed młynem klasztornym też jest szeroka rzeka (Strzegowa), więc może kiedyś tak wyglądała. Na poprzednim obrazie baszty też widać rzekę i jest podobna do tej. Co do skały, kto wie może i była a okienka zawsze mogły być przebudowane. Ja np byłbym skłonny w to uwierzyć co widać ;]
Jest wiecej fantazji jak rzeczywistosci.
Jesli jest 1839 rok tzn jeden rok przed pobytem p.Kielesinskiego w Ostrzeszowie.Jest wiec niemozliwa ta wielka roznica.Szkice p.Kielesinskiego darze pelnym zaufaniem.Woda byla w okol ten caly teren to byla woda to jasne,wzgorze zamkowe i klasztorne sa usypiskami.Byc moze ziemie wzieto z lasku klasztornego idac do gorki po lewej stronie tam na poczatku sa nienaturalne wglebienia???? to wszystko jednak tylko przypuszczenia.Jedyne co pokrywa sie ze szkicem Kielesinskiego to jest kuznia obok baszty.
Strzegowa musiala byc wieksza i silna popatrzec na stare mapy chocby i 1821 ile na niej bylo mlynow wodnych czyli musiala byc "silna".
Okienka nie mogły być przebudowane: widać, że na tej rycinie cała podstawa baszty jest z kamienia.
Ale co do rzeczy, które można by uważać za autentyczne to ten łuk po lewej stronie. Niestety nie widać go na obrazie, bo namalowane zostały z innej perspektywy, ale na baszcie widać, że był tam jakiś mur na całej wysokości tej czworobocznej części. (http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/d/dc/Baszta-ostrzeszow.jpg)